Na piaszczystym wybrzeżu Ustki, malowniczej miejscowości położonej w województwie pomorskim, natrafiono na zużyte miny dymne. Na miejscu interweniowali specjaliści od niewybuchów, którzy zdołali zabezpieczyć niebezpieczne przedmioty i przetransportować je do miejsca przeznaczonego do ich utylizacji.
Pani Magdalena Kierzkowska, sprawująca funkcję rzecznika prasowego Urzędu Morskiego w Gdyni, podała informacje na temat tej sytuacji. Z jej relacji wynika, że całe zajście rozpoczęło się od zgłoszenia złożonego 16 sierpnia, dotyczącego obiektów na plaży, które swoim wyglądem przypominały relikty militariów.
– To właśnie na wschodniej części plaży w Ustce natrafiły na ślady po aktywnościach wojennych. Działania mające na celu usunięcie potencjalnie niebezpiecznych elementów zostały podjęte dzisiejszego poranka. W operacji brały udział jednostki 13. Dywizjonu Trałowców z Gdyni oraz patrol saperski z Lęborka – przekazała rzeczniczka.
Podkreśliła również, że znalezione miny dymne były już zużyte i nie stanowiły bezpośredniego zagrożenia dla osób przebywających w pobliżu. – Przedmioty te zostały starannie zabezpieczone i przetransportowane drogą lądową przez saperów do miejsca, gdzie zostaną poddane procesowi utylizacji. Część plaży musiała zostać chwilowo zamknięta dla użytkowników, jednak nie było konieczności przeprowadzania ewakuacji. Akcja zakończyła się przed godziną 10. Nie wymagało to przeprowadzania operacji na otwartym morzu – dodaje.