Autoryzowane przez Radę Miasta Ustka, prywatne zbycie terenu usytuowanego wzdłuż promenady spotkało się z aprobatą. Decyzja ta ma konsekwencje dla gruntów, których wartość została oszacowana przez rzeczoznawcę na 114 tysięcy złotych. Te grunty mogą teraz przejąć przedsiębiorcy, którzy dzierżawią nieruchomość od 1993 roku. Niemalże trzy dekady później, proces sprzedaży będzie możliwy do przeprowadzenia bez udziału przetargu czy innych form konkurencji. To spotkało się z kontrowersjami wśród części społeczności lokalnej. Powodem niepokoju jest fakt, że w głosowaniu wziął udział zięć jednego z przedsiębiorców, który opowiedział się „za” sprzedażą. Ostatecznie uchwała przeszła, ale tylko dzięki minimalnej przewadze – jednym głosie.
Widoczny z plaży w Ustce budynek oferuje różnorodne produkty, takie jak lody, kawa czy gofry. Znajduje się on w posiadaniu przedsiębiorcy, który dzierżawi grunt pod obiektem już od 31 lat. Dzięki decyzji Rady Miasta, ten sam przedsiębiorca będzie miał teraz możliwość nabycia terenu bez konieczności udziału w przetargu.
Zdaniem burmistrza, wartość gruntu oszacowana na 114 tysięcy złotych przez rzeczoznawcę majątkowego stanowi cenę rynkową. Jak podkreślił, ewentualna transakcja nie obejmie żadnych ulg czy bonifikat. Burmistrz dodał, że decyzja Rady Miasta Ustka o umożliwieniu sprzedaży bez konkurencji jest zgodna z prawem w przypadkach, gdy nieruchomość jest dzierżawiona przez osobę, która zawarła umowę na co najmniej 10 lat. W tym konkretnym przypadku, teren jest dzierżawiony nieprzerwanie od 1993 roku. Przedsiębiorca wybudował na nim obiekt handlowo-usługowy, co oznacza, że po ewentualnym zakończeniu umowy dzierżawy, miasto musiałoby pokryć koszty inwestycji.