Ustka, powszechnie znana jako portowe miasto, zyskuje na znaczeniu w kontekście rozwoju polskiej energii wiatrowej. Na zachodniej stronie Słupi powstaje zaawansowana baza operacyjna i serwisowa, która ma przyczynić się do przemiany tego miejsca. Inwestycja ta nie tylko usprawni zarządzanie morskimi farmami wiatrowymi na morzu Bałtyckim, ale również wywrze pozytywny wpływ na lokalną społeczność i gospodarkę. Zajrzyjmy za kulisy tego pionierskiego projektu.
Odpowiedzialna za ten ambitny projekt jest PGE Baltica – spółka należąca do Grupy PGE, która specjalizuje się w dziedzinie morskiej energetyki wiatrowej. Przewiduje się, że baza operacyjno-serwisowa w Ustce zajmie obszar ponad 2,3 ha. Wybór tej lokalizacji był podyktowany szeregiem czynników, takich jak bliskość planowanych farm wiatrowych, doskonałe warunki nawigacyjne oraz bogata infrastruktura noclegowa i gastronomiczna miasta. Jak podkreśla Bartosz Fedurek, prezes zarządu PGE Baltica, decyzję tę zaważył również niezwykły potencjał społeczny tego regionu.
Projekt ten jest zgodny z celami klimatycznymi Unii Europejskiej i umocni pozycję Polski jako lidera w dziedzinie morskiej energetyki wiatrowej na Bałtyku. Wybór Ustki jako miejsca na lokalizację bazy nie był przypadkowy. Port położony na zachodnim brzegu Słupi oferuje doskonałe warunki nawigacyjne, które umożliwiają szybki transfer załóg i materiałów do farm wiatrowych na Bałtyku. Ale to nie tylko logistyka przemawiała za Ustką. Miasto to, cenione za swoją malowniczość i turystyczne uroki, oferuje wszystko, czego potrzebują techniczne zespoły serwisowe – od komfortowych miejsc noclegowych po bogatą ofertę gastronomiczną. Dodatkowo, dawniej wykorzystywane tereny przetwórni ryb „Korab” zyskują nowe życie, przekształcając się w zaawansowane technologicznie centrum.