W centrum malowniczej Ustki, doszło do zdarzenia drogowego, które mogło mieć tragiczne skutki. Mężczyzna w wieku 48 lat, będąc pod wpływem alkoholu, nieopodal przejścia dla pieszych, stracił kontrolę nad swoim volkswagenem i uderzył w sygnalizację świetlną. Do incydentu doszło w samo południe, a datą tego wydarzenia był poniedziałek, 4 grudnia.
Informacje o zdarzeniu otrzymała Komenda Miejska Policji w Słupsku. Jak podaje młodszy aspirant Jakub Bagiński, oficer prasowy tej jednostki, zgłoszenie dotarło do nich około godziny 11.00. Lokalizacja kolizji to skrzyżowanie ulic Wróblewskiego i Grunwaldzkiej w Ustce, gdzie pijany kierowca volkswagena stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w sygnalizator. Wynik przeprowadzonego badania alkomatem wskazał, że mężczyzna miał blisko 1,7 promila alkoholu w organizmie.
Przygotowana przez policjantów dokumentacja procesowa z tego zdarzenia pozwoli na pociągnięcie sprawcy do odpowiedzialności. Jak informuje rzecznik policji, 48-letni mężczyzna będzie musiał wkrótce odpowiedzieć za swoje czyny. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz za spowodowanie kolizji drogowej.
Niewyobrażalnym szczęściem okazało się to, że w pobliżu miejsca zdarzenia nie znajdowały się żadne osoby. W innym przypadku, gdyby piesi przechodzili akurat przez przejście, mogłoby dojść do niewyobrażalnej tragedii.