Rejonowa prokuratura w Słupsku ostatecznie umorzyła przeprowadzane przez siebie śledztwo, które dotyczyło domu pomocy społecznej zlokalizowanego w Machowinku, niedaleko Ustki. Te dochodzenie miało na celu wyjaśnienie sprawy domniemanego znęcania się personelu tej placówki nad jej podopiecznymi. Po przeprowadzonych badaniach i zgromadzeniu wszystkich dowodów, śledczy nie byli w stanie potwierdzić tych zarzutów.
Cała sprawa rozpoczęła się latem, kiedy pojawiały się informacje prasowe sugerujące możliwość występowania przemocy w omawianej placówce. Okazało się, że jedna z osób związanych z tym domem pomocy społecznej zaalarmowała media, przesyłając im list i zdjęcia jednego z pacjentów ubranego w kaftan bezpieczeństwa. Zarzuty były poważne – mówiono o przywiązywaniu podopiecznych do łóżek czy kaloryferów, bitwie deską oraz o incydencie, w którym jeden z podopiecznych miał stracić zęby z powodu pobicia przez opiekuna. Dodatkowo mówiono o możliwości głodzenia pacjentów, którzy rzekomo nie otrzymywali posiłków przez całe dnie.
Prokurator Magdalena Kasperska z Prokuratury Rejonowej w Słupsku oficjalnie poinformowała, że zebrane dowody nie potwierdziły żadnych z powyższych zarzutów. W związku z brakiem wystarczających dowodów na popełnienie jakiegokolwiek przestępstwa, śledztwo zostało umorzone.