Ustka we wrześniu – turystyczny raj pomimo końca sezonu letniego

W niedzielne popołudnie, liczne grupy turystów przemierzały Promenadę Nadmorską i Bulwar Portowy, a Statua Syrenki była wręcz oblężona. Wydaje się, że gorąca pogoda przyciągnęła do Ustki tych, którzy pragnęli cieszyć się ostatnimi chwilami letniego słońca zarówno na plaży, jak i podczas fotografowania. Rzadko zdarza się tak ciepły wrzesień! Niemniej jednak, zdaje się, że lato powoli ustępuje miejsca deszczowemu chłodowi.

Ostatni weekend był dla Ustki czasem intensywnej aktywności turystycznej. W odróżnieniu od głośnych letnich wydarzeń, tym razem głównym punktem programu były spokojne spacery i relaks na plaży. W kafejkach usytuowanych wzdłuż brzegu morza rzadko można było znaleźć wolne stoliki. Turyści korzystali z uroków tego nadmorskiego kurortu aż do późnych godzin wieczornych.

Przydrożne stoiska gastronomiczne nadal pozostają otwarte, słodkości i pamiątki wciąż przyciągają zarówno odwiedzających jak i mieszkańców Ustki oraz okolicznych miejscowości. Lato, a zwłaszcza jego końcówka w sierpniu i wrześniu, rekompensuje mniej sprzyjającą pogodę z początku sezonu. Temperatury, jakie obecnie panują nad Bałtykiem, są niezwykłe dla tego okresu roku! Wrzesień może poszczycić się termometrem pokazującym wyższą temperaturę niż lipiec tego roku.

Podczas niedzielnego wieczoru na wschodnim falochronie zgromadziło się wielu entuzjastów fotografii, chcących uwiecznić zachód słońca. Pomimo że typowe dla nadmorskiego krajobrazu słońce tonące w morzu zostało zasłonięte przez gęstą mgłę unosił się nad wodą. W rezultacie, wiele osób zostało rozczarowanych brakiem spektakularnego widoku zachodu słońca po spędzonym na plaży upalnym dniu. Zamiast tego, uwagę turystów przyciągnęła Syrenka – zdecydowanie najbardziej rozpoznawalny symbol kurortu.